Fryderyk Chopin urodził się 19 lat po śmierci Wolfganga Amadeusa Mozarta. Wydaje się, iż nie jest to okres odległy, jednak patrząc pod względem historycznym, jest to cała epoka. Dla Chopina, Mozart był romantykiem, nie klasykiem, hołdującym bardzo bliskim wartościom Chopinowi – prostotą, umiarem, ale i wielką emocjonalnością. Chopin kiedyś powiedział: „Mozartowi nie trzeba doświadczenia: jego wiedza i natchnienie były na jednym poziomie”.
Wydawałoby się, iż tych dwóch kompozytorów dzieli przepaść, jednak po bliższym przyjrzeniu się można zauważyć wiele podobieństw. Chopin w wieku 7 lat napisał swojego pierwszego poloneza, a w wieku 8 lat już wystąpił po raz pierwszy przed szerszą publiką. Mozart natomiast w wieku 6 lat koncertował już publicznie, a w wieku lat 5 komponował drobne utwory fortepianowe. Chopin wychowywał się na muzyce Mozarta, a poza granicami kraju wielokrotnie przysłuchiwał się wykonaniom jego utworów. Sam również grywał publicznie utwory Mozarta, między innymi dając koncert przed królową brytyjską Wiktorią oraz księciem Albertem w roku 1848. W zacisznych kuluarach również grywał sonety i inne utwory tak Mozarta jak i Beethovena. O bliskości muzyki Mozarta w życiu Chopina świadczy również fakt, iż na kilka dni przed śmiercią Chopin chciał aby na jego pogrzebie grano Mozarta. Jego wola została spełniona i podczas mszy pogrzebowej zabrzmiało mozartowskie Requiem. W roku 1830 w wydaniu „Dziennika Powszechnego” z 25 marca J. Cichocki w swojej recenzji napisał, iż Chopin obdarzony wyższym geniuszem mógł być porównywany tylko z Mozartem. Pisał on również, iż dwa kraje zostały znacznie obdarowane przez los – Polska Chopinem, a Niemcy Mozartem. Kolejną tezą na ukazanie podobieństwa jest to, iż Jean-Jacques Eigeldinger, szwajcarski muzykolog, zilustrował Mozerta i Chopina przedstawiając dwa szeregi twórców muzyki fortepianowej zaczynając od klasycyzmu, kończąc na początku wieku XX. Do jednego szeregu zakwalifikował Beethovena, Liszta i Ravela, a do drugiego właśnie Chopina, Mozarta i Claude Debussy. F. Bloomy zaproponował by periodyzując historię muzyki wiek XVIII oraz XIX połączyć w jedną klasyczno-romantyczną epokę, w której to właśnie tworzyli Mozart i Chopin, a które to są ze sobą silnie powiązane przede wszystkim poprzez wspólnotę uprawnień gatunków oraz form muzycznych.
Prób powiązania ze sobą muzyki obu kompozytorów było wiele, jest dużo zwolenników takiego działania, jak i dużo przeciwników. Tak jak pisaliśmy między urodzinami, a śmiercią obu kompozytorów była przepaść niemalże 20 lat, jednakże Chopin wychowując się miedzy innymi na muzyce Mozarta, czerpał z niego tyle ile mógł, mieszając geniusz Mozarta ze swoją inwencją twórczą, dzięki czemu i on tak samo jak niemiecki kompozytor jest teraz znany nie tylko w Europie, ale i na każdym kontynencie na świecie.
Chopin a Mozart
Czerwiec 17, 2014 by Magda
Kategoria: Uncategorized
Brak komentarzy »
Jeszcze nie skomentowano.
Dodaj komentarz