Ówczesny Breslau, a więc dzisiejszy Wrocław Chopin odwiedzał kilkukrotnie. W towarzystwie swojej matki na pewno odbył podróż w roku 1826, kiedy to podróż na Dolny Śląsk miała na celu poprawić zdrowie kompozytora. Wybrał się wtedy w rodzinne strony swojego starego profesora Józefa Elsnera.
W liście wysłanym do Wilhelma Kolberga Chopin opisuje szczegółowo każdą miejscowość oraz miasto, które odwiedzał. Wrocław wymienił jako punkt dwunasty podróży. Właśnie tutaj Fryderyk miał zabawić nieco dłużej, a poświadczeniem tego faktu jest to, iż Józef Elsner powierzył młodemu muzykowi listy, które ten miał przekazać wrocławskim przyjaciołom profesora. Chopin wywiązał się z tego zadania tylko po części zatrzymując się na nocleg we Wrocławiu w drodze do Dusznik. Jednak w drodze powrotnej znowu przybył do Wrocławia odwiedzając Fridericha Bernera – organistę kościoła św. Elżbiety oraz kapelmistrza Schnabla działającego przy wrocławskiej katedrze. Możemy przypuszczać, iż osobom którego go gościły kompozytor zaprezentował nutkę swoich niebywałych umiejętności pianistycznych. Kolejnym razem Chopin był we Wrocławiu trzy lata później wracając z Wiednia. Jednak jego pierwszym dłuższym pobytem Wrocław mógł się szczycić dopiero w roku 1830, kiedy to Fryderyk wraz ze swoim przyjacielem Tytusem Woyciechowskim zatrzymali się w zajeździe Pod Złotą Gęsią. Wieczorem odwiedzili Teatr Miejski obejrzeć „Króla alpejskiego”. Nie ma wielu szczegółów co do pozostałych miejsc, które odwiedzili przyjaciele. Wiemy, tyle że przewodnikiem po Wrocławiu dla obu panów by poznany przypadkowo kupiec o imieniu Scharff.
Podczas swoich wizyty we Wrocławiu Chopin w latach 1826, 1829 oraz 1830 odwiedził Teatr Miejski, Wielką Salę Redutową – wówczas zwaną salą Hotelu Polskiego, zajazd Ruciany wianek oraz wspominaną już gospodę Pod Złotą Gęsią, która uległa zniszczeniu podczas II wojny światowej. Chopin odwiedził również znajdującą się 30 km od Wrocławia – Oleśnicę, która na cześć tego wydarzenia uhonorowała pamięć kompozytora popiersiem, które umieszczono na cokole przed budynkiem, w którym mieści się szkoła muzyczna. Nie zachowało się zbyt wiele listów opisujących odwiedzane przez kompozytora miejsca, jednak te które są dają garść informacji o tym jak żył muzyk, z kim się spotykał oraz jakie miał zwyczaje.
Dodaj komentarz