Był rok 1831. Fryderyk Chopin przebywał właśnie w Paryżu, gdy dotarła do niego wiadomość o przegranym powstaniu listopadowym oraz o zdobyciu przez Rosjan Warszawy. Jako kochający ojczyznę patriota wyraził swój ból w etiudzie c-moll op.10 nr 12, ostatniej z cyklu etiud. Tak mówi tradycja. Samo dzieło natomiast zostało dedykowane przyjacielowi Chopina, Franzowi Liszcie,doskonałemu pianiście.
Etuida została nazwana rewolucyjną właśnie ze względu m.in. na okres jej powstania. Sam autor na ogół sprzeciwiał się nadawaniu poetyckich nazw jego utworom, a określenie „rewolucyjna” nie pochodzi od niego, choć należy przyznać, że jest ono dość trafne. Utwór ten zamyka cykl etiud. Już jedenasta etiuda przygotowuje słuchacza do tego, co zostanie przedstawione w kolejnej, ostatniej etiudzie. Właśnie ta ostatnia stała się najsłynniejszą z całego cyklu. Jej uderzająca siła i pasja przemawia do słuchacza już od pierwszego akordu niczym wystrzał. Dalej pasjonatów muzyki Chopina pochłania fala brzmień wzburzonych i gniewnych. Ponad nimi energico i appasionato wznosi się pasja, której towarzyszą wzbijające się w niebo niesłyszane wołania i okrzyki. Wszystkie dźwięki zdają się wołać o pomstę i zemstę, jednak jasne zakończenie w tonacji c-dur jakby mówiło, że wszystko będzie dobrze, będzie sprawiedliwe i zwycięskie. Znawcy doszukują się tu pozamuzycznego znaczenia dźwięków etiudy.
Dzieło wymaga nie lada kunsztu i technicznych umiejętności od pianisty. Etiuda Chopina wymaga nie tylko wypracowanych umiejętności pianisty, ale także pewnej dojrzałości artystycznej, która pozwoli nadać utworowi odpowiednią emocjonalność. Już w czasach wielkiego kompozytora etiudy grywane były na salonach, jednak ich głównym zadaniem było doskonalenie umiejętności pianistycznych. Dla Chopina problemy te były punktem wyjścia, a największe trudności miały przechodzić w najwyższe piękno. Niektórzy znawcy uważają, że etiudy Chopina są niczym ewangelia fortepianowej muzyki. Ich wysoki poziom i bogactwo artystyczne są niedoścignioną świątynią dźwięków, emocji i kunsztu.
W etiudzie tempo jest dość szybkie, zwłaszcza pierwszych taktów, a w całym utworze słychać głośne i dość długie, grane głównie przez lewą rękę, minutowe przejścia harmoniczne. Te szesnastkowe pasaże, a zwłaszcza ich długość i powtarzalność, są cechą charakterystyczną dla tej etiudy, które wyróżniają ją od innych. Są także idealnym, niespokojnym tłem dla punktowych akordów wybijanych w rytmie przez rękę prawą.
Eksperci muzyki klasycznej oraz dzieł Chopina dopatrują się w etiudzie rewolucyjnej inspiracji autora ostatnią sonatą fortepianową Beethovena. Mowa tu o porównaniu taktów 77-81 etiudy chopinowskiej do taktów 150-152 sonaty Beethovena.
Etiuda Rewolucyjna
Listopad 15, 2014 by Magda
Kategoria: Uncategorized
Brak komentarzy »
Jeszcze nie skomentowano.
Dodaj komentarz