Mikołaj Chopin to postać niezwykle interesująca. Ojciec jednego z najsławniejszych kompozytorów świata był skromnym nauczycielem. Urodził się we Francji, jednak jego serce było polskie. To właśnie Polskę traktował jak swoją ojczyznę i tak samo chciał by ją traktowały jego dzieci. Był osobą o surowych zasadach moralnych, sprawiedliwą, pracowitą i wymagającą.
Urodził się w 1771 roku w miejscowości Marainville, która znajdowała się niespełna trzydzieści kilometrów od Nancy – stolicy Lotaryngii. Jednak miejscem pochodzenia mógł on nazwać Saint Crepin, które to było położone w Alpach. Była to warowna osada, w której budowie najprawdopodobniej uczestniczył przodek Mikołaja – Bartłomiej. Ojciec Fryderyka zdobył porządne wykształcenie mimo, iż nie pochodził z zamożnej rodziny. W tamtym czasie w Maraiville zamieszkał Polak – Adam Weydlich, który objął administrację tamtejszego zamku. Ów jegomość zauważył bystrość młodego Mikołaja i często zezwalał mu na przebywanie w zamku. Mikołaj dzięki tej znajomości nauczył się języka niemieckiego, władał już dobrze francuskim, liznął również nieco języka polskiego. Ponad to znał podstawy rachunkowości, literatury, muzyki i kaligrafii. W roku 1878 Weydlichowie musieli wracać do kraju, a wówczas siedemnastoletni Mikołaj postanowił, iż wyruszy razem z nimi. Rodzice Mikołaja widzieli w tym szansę dla swego syna i zgodzili się na rozstanie, rozstanie na zawsze. W Polsce (a dokładniej w Warszawie) Mikołaj zajmował się majątkiem swego opiekuna, co świadczy tylko o wielkim zaufaniu jakim darzył go Adam. Kolejne lata życia ojca kompozytora są dość niejasne. Najprawdopodobniej nauczał synów, najpierw Jana Dziewanowskiego, później Jana Dekerta. Uczestniczył także w obronie Warszawy w ramach służby cywilnej – nie wojskowej. W 1802 roku został zaangażowany do nauczania dzieci państwa Skarbków z Żelazowej Woli zapewne aż do roku 1810, w którym to otrzymał posadę nauczyciela w rządowym Liceum Warszawskim. W roku 1806 ożenił się z Justyną Krzyżanowską, którą poznał podczas pracy u Skarbków. Małżeństwo było udane – trwało 38 lat, a z niego powstały trzy córki oraz syn – Fryderyk, późniejszy kompozytor.
W liceum zajął posadę profesora języka francuskiego najpierw z pensją trzech tysięcy złotych rocznie, później już czterech tysięcy. W międzyczasie Mikołaj nauczał także w Szkole Elementarnej Artylerii i Inżynierii, gdzie przygotowywał młode kadry do wojska. Po powstaniu zaczął się trudny okres dla Mikołaja i jego rodziny. Zlikwidowano Liceum Warszawskie, a w jego miejsce powołano nową szkołę, jednak Mikołaja już nie zatrudniono (dalej jednak pobierał profesorska pensję). W późniejszym okresie został zatrudniony w Seminarium Głównym, jednak stan zdrowia nie pozwolił mu na dalsze nauczanie i przeszedł na emeryturę.
Na emeryturze wiódł spokojne życie u boku swojej żony. Był dobrym i kochającym ojcem, cieszył się także uznaniem w ówczesnych elitach. W pewnym momencie zaczął podupadać na zdrowiu. Ciągły kaszel oraz pogarszający się wzrok nie wróżyły nic dobrego. Zmarł w 1844 roku w wieku siedemdziesięciu czterech lat w domu swojej córki Izabeli. Został pochowany na Cmentarzu Powiązkowym.
Mikołaj Chopin – ojciec Fryderyka
Sierpień 31, 2017 by Magda
Kategoria: Inne ciekawostki
Brak komentarzy »
Jeszcze nie skomentowano.
Dodaj komentarz